TworzymyGłos Regionu

reklama

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Streaming gier – nie potrzeba już konsoli

Środa, 22 września 2021 o 21:47, autor: 0
Streaming gier – nie potrzeba już konsoli

Dawniej, aby pograć konieczne było posiadanie gry na CD i konsoli. Obecnie jednak odchodzi się od tego typu rozwiązań na rzecz streamingu live. Zobaczmy, czym dokładnie jest i co łączy go z Netflixem.

Streaming gier – czym jest?

Rosnąca popularność streamingu gier wskazuje na to, że niedługo stanie się on tak powszechny jak powszechny jest obecnie streaming filmów, gier czy seriali. Streaming gier opiera się na tej samej zasadzie działania, co streaming innych multimediów. Gier nie trzeba pobierać, ze wszystkiego można korzystać w chmurze, na zewnętrznych serwerach.

Streaming gier – co jest potrzebne?

Najważniejszym czynnikiem w jakości streamingu jest prędkość Internetu. Aby streaming działał płynnie musi być ona odpowiednio duża. Użytkownik podczas gry nie tylko odbiera sygnał, ale również wysyła go do serwera zewnętrznego, dlatego też streaming gier wymaga odpowiedniej przepustowości oraz kanału zwrotnego. W celu wzmocnienia sygnału połączenia i zmniejszenia opóźnień można spróbować korzystania z wirtualnej sieci prywatnej (VPN). Wirtualna sieć prywatna oprócz tego pozwoli także na zabezpieczenie połączenia internetowego przed atakami hakerów i szpiegów. Jak widać, streaming gier jest nieco bardziej skomplikowany niż streaming filmów czy muzyki. Samo urządzenie do streamingu gier nie musi mieć wyjątkowo wyszukanych parametrów. Do sprawnego i płynnego streamingu wystarczy już 16 GB pamięci RAM, aczkolwiek niektóre popularne gry, jak na przykład Minecraft będą działać już przy 8 GB. Do streamowania gier najlepszy będzie 8 – rdzeniowy procesor. Dobrze sprawdzi się Intel i7, Intel i9 lyb Ryzen.

Streaming gier – zalety

Niewątpliwie największą zaletą streamingu gier jest to, że użytkownik serwisu streamingowego ma dostęp do bogatej biblioteki tytułów zarówno kultowych, jak i nowych gier. Co więcej, może z niej korzystać gdziekolwiek chce i kiedykolwiek chce. Gracz nie potrzebuje też konsoli ani innego specjalistycznego, często drogiego, sprzętu. Oprócz tego dużą zaletą jest to, że aby grać, użytkownik nie musi pobierać na swoje urządzenie plików z grą. To spora korzyść, ponieważ tego typu pliki mają duże rozmiary i mogą spowalniać komputer.

Streaming gier – serwisy

Istnieje kilkadziesiąt platform oferujących możliwość streamingu gier. Konkurencja jest duża, szczególnie wśród wielkich światowych gigantów technologicznych. Zobaczmy jakie serwisy są ostatnio na językach w branży gamingowej.

Facebook Gamming

Któż nie zna Facebooka? Globalnie Facebook ma ponad 2,8 miliarda użytkowników miesięcznie, z czego 1,9 miliarda korzysta z serwisu każdego dnia. Czy równie dużą popularnością będzie cieszył się nowy twór Facebooka o nazwie Facebook Gamming? Z Facebook Gamming można korzystać logując się na swoje zwykłe konto na Facebooku. Oprócz streamingu gier, użytkownicy na Facebook Gamming znajdą steramy, dostęp do czatu poświęconego grom i dostęp do gier.

Google Stadia

Dla Google Stadia liczą się tylko dwie rzeczy – aby urządzenie miało dostęp do sieci internetowej i aby można było na nim włączyć przeglądarkę Google Chrome. To wystarczy, aby cieszyć się mnóstwem gier dostępnych na wyciągniecie ręki. Pamiętać należy jednak, że platforma nie oferuje katalogu gier, do których uzyskuje się dostęp poprzez płacenie abonamentu. Gry, w które chce się grać, należy dodatkowo zakupić.

PlayStation Now

PlayStation Now to usługa pozwalająca grać w różne produkcje z konsol PlayStation bez konieczności ich instalacji. Gry są stremowane z zewnętrznych serwerów Sony. PlayStation Now oferuje ponad 800 gier.

Netflix

Pierwsze doniesienia o nowej funkcji dostępnej na Netflixie pojawiły się w maju 2021 roku. Gigant zapowiedział wtedy, że oprócz streamingu filmów i seriali będzie zajmował się również streamingiem gier. I, co ciekawe, wszystko to ma odbywać się w cenie standardowego abonamentu jaki użytkownicy uiszczają do tej pory. Brzmi ciekawie, a jak będzie w rzeczywistości? Może być dobrze, ponieważ to, że Netflix na poważnie planuje zająć się stremowaniem gier potwierdza fakt, że na stanowisko wiceprezesa ds. rozwoju gier zatrudnił samego Mike’a Verdu, który jest byłym pracownikiem Oculusa i EA.

Autor: https://streamonline.pl/

REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (0)

avatar

Do tej wiadomości nie został dodany żaden komentarz
Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl