Może troszkę spóźniony, ale niezmiernie radosny Dzień Dziecka odbył się w Krzemieniewie. By ułatwić rodzicom wspólną zabawę w pociechami festyn zorganizowano w sobotę, co okazało się strzałem w dziesiątkę, bo frekwencja dopisała, a maluchy bawiły się doskonale.
Co można dać dziecku z okazji jego święta? Pytanie wydaje się trudne, bo sklepy uginają się od zabawek i gadżetów wszelakiej maści, ale odpowiedź tak naprawdę jest dużo prostsza. Siebie. I czas na wspólną zabawę. Ułatwić zadanie rodzicom z Krzemieniewa postarało się Gminne Centrum Kultury, które 2 czerwca zorganizowało festyn rodzinny z okazji Dnia Dziecka.
- Najmłodszych przywitał sympatyczny tygrysek, w którego wcielił się Piotr Witoń. Pan Piotr kolejny raz udowodnił, że potrafi nawiązać znakomity kontakt z publicznością, zwłaszcza jej najmłodszą częścią. Po spotkaniu z tygryskiem nadszedł czas na przedstawienie pt. Rzepka, które dla dzieci przygotowali świetnie odnajdujący się w tego typu rozrywce Przyjaciele Pawłowickich Rowerówek – relacjonuje wydarzenie Monika Glapiak, dyrektor GCK w Krzemieniewie.
Jak widać było maluchom wiele radości sprawiały występy dorosłych, którzy dwoili się i troili żeby rozśmieszyć i rozbawić całe towarzystwo. Oczywiście jak to na każdym festynie niesamowitą popularnością cieszyły się dmuchane zamki i zjeżdżalnie, słodka wata cukrowa czy stoiska z zabawkami. Dzieci mogły być bardzo zadowolone, a i rodzice nie mogli narzekać, wszak każdy dobrze wie, że szczęśliwe dziecko to szczęśliwy rodzic.
(olek/foto: GCK Krzemieniewo)
Komentarze 0