Niezbyt udanym procesem resocjalizacji zakończył się pobyt w więzieniu 40-letniego mężczyzny z Leszna. Po odbyciu części kary, mężczyzna został warunkowo wypuszczony na wolność, ale długo nią się nie cieszył. Policja znalazła u niego duże ilości marihuany i amfetaminy przez co trafił z powrotem za kraty.
W teorii kara więzienia ma wpłynąć na przestępcę, który po jej odbyciu ma zaprzestać swojej poprzedniej działalności. Niestety często to tylko teoria, a policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Lesznie przekonali się o tym na własne oczy. W toku postępowań ustalili, że zwolniony warunkowo z więzienia 40-letni mieszkaniec Leszna może posiadać znaczne ilości narkotyków.
- Funkcjonariusze weszli do miejsca prowadzonej działalności gospodarczej oraz domu mężczyzny. Udział w służbowych czynnościach brali funkcjonariusze z Leszna i przewodnik psa służbowego z Komendy Powiatowej Policji w Kościanie wraz ze swoim czworonożnym partnerem o imieniu Jumbo. Podczas przeszukań pomieszczeń użytkowanych przez mężczyznę policjanci znaleźli w różnych miejscach znaczne ilości narkotyków. Kolejne skrytki z zakazanymi substancjami odkrywał pies służbowy przeszkolony w zakresie wykrywania narkotyków. Łącznie funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 350 gramów amfetaminy i prawie 65 gramów marihuany – mówi asp. sztab. Monika Żymełka, z Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Mężczyzna prawie natychmiast wrócił do więzienia, na razie Sąd Rejonowy w Lesznie zadecydował o trzymiesięcznym areszcie, ale wydaje się, że to nie będzie cała kara jaka go spotka. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
(olek/ foto: KMP Leszno)
Komentarze 0